wczoraj na trasie Łódź-Katowice-Łódź przeczytałam książkę Beaty Pawlikowskiej pod podanym wyżej tytułem. Czyta się świetnie!Zaczęłam czytać tę książkę kilka tygodni temu,ale przeczytałam 2 rozdziały i odłożyłam "na później". "Na później" nadeszło wczoraj, bo to idealna książka do pociągu- mała, lekka, krótkie dowcipnie napisane rozdziały- mój ulubiony tytuł jednego z nich- "Samobieżne pulpety" ;-). Pani Beata pozwoliła mi oderwać się zupełnie od zimnej, pociągowej rzeczywistości i wraz z nią odbyć fascynująca podróż w głąb dżungli, a że ostatnio tęsknię za podróżowaniem było tym bardziej miło. Były też fragmenty, które obowiązują nie tylko w amazońskiej dżungli. Cytaty, które najbardziej zapadły mi w pamięć:
"[...] Łatwiej się odnaleźć wśród jadowitych węży i jaguarów niż zabójczych języków polityki, reklamy i autopromocji[...]"
zwłaszcza,że zapewne wiele osób z naszego otoczenia jest jak jadowity wąż;)
"[...] Wystarczy pozbawić człowieka wszystkiego, co posiada i po jakimś czasie podarować mu odrobinę tego, co miał kiedyś. Poczuje się wielkim szczęściarzem i będzie umiał docenić tę odrobinę tak samo, jak nigdy nie potrafił docenić swojego bogactwa[...]"
czego i sobie życzę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz