poniedziałek, 19 sierpnia 2013
sezon ogórkowy w pełni, a łódzki kundelek ma się świetnie jak nigdy. dzieje się, ta z tym, a tamta z tamtą, a inna to w ogóle szkoda gadać. uczestniczę w tym serialu, ale teraz już chyba tylko jako widz i to widz coraz bardziej znudzony, wolę się przytulić do Stasiuka i Vargi albo do The Newsroom ( być jak MacKenzie McHale,ach!). Względnie wolę,żeby Chodakowska mówiła mi,że "nic się samo nie wydarzy", bo przecież tak jest. Zadowalam się więc trzecioplanową rolą w łódzkim serialu i mam zamiar grać rolę główną w swoim własnym,pewnie mniej popularnym,ale przynajmniej mniej dramatycznym dziele. A może to po prostu tęsknota za drugim ukochanym miastem nie pozwala normalnie funkcjonować w tym pierwszym ukochanym? Spędzić jesień w NYC - wciąż na liście marzeń.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz